Przepraszam, że Was zaniedbuję, ale widocznie tak musi być... Wyjeżdżam nad morze do Sarbinowa; 17.08-31.08. Napiszę, jeśli tylko będę mogła:) Trzymcie się!:*
wtorek, 16 sierpnia 2011
sobota, 13 sierpnia 2011
Pragnienia szczyt.
Witam was gorąco ☺ Wróciłam przedwczoraj w nocy... Ciężko było się rozstać z pewną częścią osób, naprawdę ciężko... Do tej pory, jak o tym myślę chce mi się płakać. Dobrze, że mnie nie widzieliście w pociągu, kiedy nadszedł czas przesiadki większej części osób z Oazy... Najbardziej zapamiętam Kasię, Ducię, Kubę, Adama, Darię, Monię, Paulinkę, Tośkę i wiele innych równie świetnych osób!
Z początku wydawało się, że będzie wiało nudą. Nie pasowało mi (nie wiem, czy innym osobom też), że tak dużo czasu będziemy spędzać na modlitwach itp.. Okazuje się, że niepotrzebnie i niesłusznie się o to martwiłam lub byłam tym załamana - mimo, iż nie mieliśmy praktycznie wolnego czasu, to warto było! Atmosfera sama w sobie była świetna :) Ludzie wydawali się sztywni, aczkolwiek przy bliższym poznaniu niektórych osób zmieniłam szybko zdanie.
Nie wiem o czym mogłabym wam jeszcze napisać... Dlatego wstawię zdjęcia, których jest mało jak na razie, ale mam nadzieję, że choć troszkę przybliżą wam ten mile spędzony przeze mnie czas :)
Z początku wydawało się, że będzie wiało nudą. Nie pasowało mi (nie wiem, czy innym osobom też), że tak dużo czasu będziemy spędzać na modlitwach itp.. Okazuje się, że niepotrzebnie i niesłusznie się o to martwiłam lub byłam tym załamana - mimo, iż nie mieliśmy praktycznie wolnego czasu, to warto było! Atmosfera sama w sobie była świetna :) Ludzie wydawali się sztywni, aczkolwiek przy bliższym poznaniu niektórych osób zmieniłam szybko zdanie.
Nie wiem o czym mogłabym wam jeszcze napisać... Dlatego wstawię zdjęcia, których jest mało jak na razie, ale mam nadzieję, że choć troszkę przybliżą wam ten mile spędzony przeze mnie czas :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)