W drodze powrotnej kilka razy złapał nas deszcz. Szłyśmy pod jednym parasolem, tak dla przypomnienia ( z chipsami, batonami) z wielką dawką śmiechu! Wszyscy się za nami oglądali, hehe.
Przechodzenie wąską dróżką, obok której było mega błoto i te kury, haha! Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła, kochana! Jeszcze kilka zdjęć :)
To takie domowe :) Dobranoc!
ah , te nasze fotki : * fajnie by było jak by były codzinnie kocham <3 !
OdpowiedzUsuńFajnie ; )
OdpowiedzUsuńSuper ! <33 Czym robiłyście zdjęcia ??
OdpowiedzUsuńoleskaaaa: No, fajnie by było. Ciekawa jestem, czy nam wypali Wawka :)
OdpowiedzUsuńolciaaaczek ; *: cyfrowym aparatem Nikon COOLPIX S560
`. śliczne zdj . ;*
OdpowiedzUsuńLovely outfit and lovely blog!
OdpowiedzUsuńHugs from your fan in Paris xx
Camille @ Paris in Pink
Paris in Pink: Thank you so much! It's nice to hear that I've got fan in Paris. :)
OdpowiedzUsuń